Wylatywalismy razem z rodzina z Airpark w Baden-Baden liniami Ryanair za cale 111 Euro dla dwóch osób tam i spowrotem.
To byl moj pierwszy lot samolotem w zyciu i jak to juz bywa mialem pierwsza obawe przed czyms co powodowalo mój strach.Kiedy mielismy juz wchodzic na poklad samolotu okazalo sie ze musimy jeszcze poczekac na plycie lotniska w specjalnym schutlebuss az sluzby ratownicze uporaja sie z przeniesieniem nieprzytomnej kobiety ktora wlasnie wrocila z Rzymu tym samym smolotem którym my wlasnie mielismy wylatywac.Ogromny gorac który byl w autobusie powodowal ze mielismy uczyucie jakby wogule w nim nie bylo tlenu w koncu po namowie kierowcy otworzyl drzwi i moglismy spokojnie ogladac akcje wyjmowania kobiety z smaolotu.